Wojciech Panas ponownie MISTRZEM!!!
- 24
- Paź
W dniach 14-18 września na lotnisku Aeroklubu Ziemi Lubuskiej została rozegrana już 22 edycja zawodów o miano Mistrzów Polski.
Tym razem na lotnisku spotkaliśmy się w poniedziałek i już popołudniu tego dnia rozegraliśmy dwukrotnie konkurencję „Szybko- wolno”. Polegała ona na bardzo wolnym przelocie oraz kopnięciu trzech tyczek (otwierająca, środkowa oraz zamykająca czas), a następnie jak najszybszym przelocie tej samej trasy- z tym że już bez kopnięć- ze względu na prędkości i możliwość uszkodzenia pilota i sprzętu.
Wtorkowa poranna konkurencja to „Kocie Skoki”. Mieliśmy zadeklarować punkty, które „zaliczymy” w czasie 80 minut. Za każdy „niezaliczony” a zadeklarowany punkt odejmowano nam także punkt z tych już zdobytych. Po powrocie na lotnisku czekała na nas celność lądowania w punkt.
Popołudniu polecieliśmy trasę tzw. „Wąż” , czyli trasa zadana przez dyrektora sportowego, około 80 km i praktycznie cała trasa opierała się na krzywych. Na wężu zostały rozmieszczone ukryte bramki, czyli punkty w których nasza obecność podcas lotu była punktowana, a nieobecność skutkowała utratą punktów. Na powrocie tradycyjnie wyłączamy silniki na odpowiedniej wysokości nad punktem lądowania, robimy 360 stopni – czyli pełny krąg i lądujemy na celność.
W środę rano polecieliśmy nawigację po 9 punktach z deklaracją czasu. I tu była okazja zobaczyć Świebodzińskiego Chrystusa podczas lotu. Były załogi które oglądały go kilka razy podczas tej konkurencji 🙂 Po powrocie oczywiście celność.
Wieczorem polecieliśmy ekonomię „lotniskową po trójkącie”. Zostały rozstawione
3 pylony na lotnisku, wyznaczony punkt decyzyjny oraz kierunek lotu. Otrzymaliśmy 1,5 litra paliwa na osobę (tandemy 3 litry) i polecieliśmy- punktowana oczywiście liczba okrążeń.
Czwartek okazał się zbyt wietrzny na latanie, zatem została ogłoszona grupowa regeneracja sił na różne sposoby, książka, film, basen, spa, sen, zwiedzanie- co kto lubi. Wieczorem jednak zebraliśmy się przy hangarach aby roztankować,
a następnie komisyjnie zatankować nasze napędy do piątkowej porannej i jednoczesnie ostatniej konkurencji Mistrzostw. A była to ekonomia przez nas nazwana „Trzy nogi”. Mogliśmy zatankować 4,5 litra paliwa (tandemy 6 litrów). Mieliśmy po starcie i przeleceniu przez „Start Point” dotrzeć do oddalonego o kilknascie kilometrów od lotniska, dobrze nam znanego z poprzednich konkurencji, punktu 117. Tu należało polecieć rzeczone „trzy nogi” czyli oddalić się i wrócić w trzech kierunkach, mniej więcej na wschód, zachód oraz północ. Punktowana była najkrótsza z tych trzech odległości- oczywiście im dłuższa tym lepiej. Po powrocie na lotnisko należało nad nim latać jeszcze przez 5 minut do lądowania.
Po rozegranych 11 konkurencjach Mistrzostw, tuż po południu odbyła się ceremonia dekoracji zawodników. Podium w poszczególnych klasach wyglądało następująco:
Klasa PF1:
miejsce 1: Michał Radka
miejsce 2: Jacek Semko
miejsce 3: Jarosław Pałdyna
Klasa PL1:
miejsce 1: Wojciech Panas
miejsce 2: Roman Reczek- Tracz
miejsce 3: Michał Witek
Klasa PL2:
miejsce 1: Adam Pupek
Piotr Kozikowski
miejsce 2: Daniel Walkowiak
Michał Perkowski
miejsce 3: Krzysztof Romicki
Wojciech Strzyżakowski
Dziękuję wszystkim za wspaniałe zawody, bezpieczne ich przeprowadzenie, organizatorom, sędziom, pilotom i naszym kibicom za kciuki i doping.
Już teraz serdecznie zapraszam na przyszły rok, na kolejną edycję-
XXIII Motoparalotniowe Mistrzostwa Polski, które tym razem odbędą się na pięknym lotnisku Aeroklubu Podkarpackiego w Krośnie. Będą to zawody w formule Open, zatem spodziewamy się również zawodników z zagranicy. Wszyscy piloci mile widziani. (dokładny termin zostanie ustalony po listopadowej konferencji CIMA). Zapraszam serdecznie zarówno na same zawody jak i do odwiedzania profilu zawodów na fb. Do zobaczenia!